Mim i jego wnuczka
Jako dwudziestolatek Bogdan opuścił Polskę po tragicznych wydarzeniach – jego ojciec został zamordowany przez milicję. Jego podróż zaprowadziła go do Francji, gdzie los skierował go do paryskiej szkoły mimów prowadzonej przez legendarnego Marcela Marceau. Zauważywszy niezwykły talent Bogdana, Marceau uczynił go swoim asystentem. Po latach udanej kariery za granicą Bogdan powrócił do swojego rodzinnego miasta, Bolesławca, by cieszyć się zasłużoną emeryturą. Tam, po latach, odkrył sceniczny talent swojej sześcioletniej wnuczki, Blanki. Zainspirowany, postanowił podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, wprowadzając ją w świat sztuki mimicznej.